- Tylko mówię, że w moim, osobistym, prywatnym odczuciu to głupie, a ty i tak zrobisz, jak będziesz chciała, bo nie jestem twoim mózgiem. - Odpowiedział, próbując nieco złagodzić napiętą tematem pieniędzy atmosferę. Miał do tego pewność, że nawet nie ma sensu oferować jej pożyczki, chociaż miał z czego i niczego mu nie brakowało.