IMPROVE!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Bartek Klimasiński

Go down 
AutorWiadomość
Bartek Klimasiński

Bartek Klimasiński


Male Liczba postów : 69
Wiek : 22 lata
Piętro : siódme
Skąd : Przemyśl
Kierunek : Filozofia
Multikonta : Oliwia

Bartek Klimasiński Empty
PisanieTemat: Bartek Klimasiński   Bartek Klimasiński Empty13/4/2012, 20:09


Bartek Klimasiński

Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.


Imię/imiona: Bartosz Jan
Nazwisko: Klimasiński
Data urodzenia: 07.07.1989
Miejsce urodzenia: Przemyśl

Uczelnia: Uniwersytet Wrocławski
Kierunek: Filozofia
Rok: Trzeci
Tryb: Dzienny
Stypendium: ---------

Piętro akademika: Siódme
Numer pokoju: 707


Biografia

Krótko, zwięźle i na temat, bo na dobrą sprawę nic szczególnie cudownego i wspaniałego w życiu Bartusia się nie wydarzyło.. No może oprócz tego, że przyszedł na świata w pewien lipcowy poranek wraz z siostrą swoją - Alicją. Ich życie upływało w otoczeniu mnóstwa zabawek, w gronie wręcz przepadającej za sobą rodziny, w otoczeniu zapachu ciast pieczonych przez Panią Stasię i w ogóle w jakiejś takiej "sielance". Bartuś miał wszystko co chciał i nie korzystał z tego jakoś tak "na wyrost". Potem szanowni państwo Klimasińscy postanowili się rozwieźć, co dość mocno wpłynęło na Bartka, mimo że nie chce tego dać po sobie poznać. Od tego czasu więcej przebywał na dworze jak szalony kopiąc w piłkę ze swoim najlepszym przyjacielem - Adamem. Zawsze byli nierozłączni, pewnie więc dlatego razem wybrali się na Filozofię do Wrocławia. Dlaczego właśnie Filozofia? W sumie ciężko powiedzieć, bo sami zainteresowani nie mają bladego pojęcia.


Charakter

Ojezus! Omatko! Owszyscyświęci! Tak po krótce można scharakteryzować Bartusia. Nie usiedzi na miejscu dłużej niż pięć minut, nie ma szan na jakieś dłuższe skupienie. Bartuś robi milion tysięcy rzeczy na raz, jest w tysiącu różnych miejsc w tym samym momencie i rozmawia z piętnastoma osobami w tym samym czasie. Paranoja. Ale Bartuś lubi swoje życie, lubi to że potrafi dogadać się praktycznie ze wszystkimi. I lobi ten swój zawadiacki uśmieszek, który działa na dziewczyny. Bo Bartuś generalnie lubi dziewczyny i jakoś ciężko mu się przekonać do stałego związku, mimo że gdzieś tam w środku przebąkuje, że miałby ochotę na nutkę stabilizacji. A propos nutek - słoń mu na ucho nadepnął. O ile tańczy całkiem nieźle, to jeżeli chodzi o jakiekolwiek instrumenty to klękajcie narody! Nawet z cymbałkami mu nie po drodze. Oprócz tego Bartuś ma anielską cierpliwość i załatwia sprawy raczej dyplomatycznie, chyba że ktoś go mocno zdenerwuje, wtedy robi się nieciekawie. Bo może i jest z reguły potulny jak przyćpany baranek, ale jeżeli ktokolwiek ośmieli się powiedzieć coś złego na jego małą siostrzyczkę albo najlepszego przyjaciela to zje, wypluje, zakopie, odkopie i wrzuci pod walec. Ma chłopak wyobraźnie, tego odmówić mu nie można. Swoim uroczym usposobieniem łatwo zjednuje sobie ludzi - przydaje się to jak wpada w tarapaty (piętnasty raz w tym tygoniu, a mamy dopiero poniedziałek!). Zazwyczaj nie ponosi konsekwencji swoich czynów, bo albo ładnie się uśmiechnie albo wykona telefon do ojca, który bardo chętnie pomaga w różnych, kryzysowych sytuacjach.


Studia

Na Filozofię trafił zupełnie przypadkiem. Kiedy wraz z Adamem przyjechali do Wrocławia, żeby złożyć podania na studia, zabalowali zbyt mocno w jednej z przyrynkowych knajpek i następnego dnia poszli złożyć wszystkie stosowne dokumenty, wypełniając je będąc jeszcze pod wpływem alkoholu. Dziś zastanawiają się czy zrobili to dla zabawy czy po prostu coś im się bardzo mocno pomyliło. Mimo wszystko dotrwali do trzeciego roku, mają zamiar obronić się na piątkę i dopiero wtedy zastanowić się co można robić będąc dyplomowanym filozofem. Od przyszłego roku ma zamiar wybrać się na architekturę, więc od pół roku pobiera dodatkowe lekcje rysunku, o czym wie niewiele osób.


Rodzina

Aleksandra - matka Bartka, czterdziestotrzyletnia kobieta, która dla większości facetów jes ideałem. Od czterech lat rozwódka, choć z byłym mężem wciąż łącą ją bardzo zażyłe stosunki. To zawsze ona stała po stronie swoich dzieci, nawet jeżeli zrobiły coś totalnie karygodnego. Właścicielka małego butiku z ekskluzywną bielizną, sportowego samochodu i małego szczeniaka imieniem Tito.
Jerzy - ojciec Bartka, czterdziestopięcioletni biznesmen, który wyrywa więcej dziewczyn niż cała męska część akademika razem wzięta. Klasa i styl, a do tego cygaro w dłoni i firmowy uśmiech numer pięć. Co prawda jest po rozwodzie, ale to nie przeszkadza mu zabierać swoją eks na weekend do Paryża albo na romantyczną kolację do Rzymu.
Alicja - siostra Bartka, on sam twierdzi że jest jego zmorą, ale nie pozwoli nikomu jej skrzywdzić. Wtedy budzą się w nim demony i komuś może stać się krzywda, a tego przecież nikt by nie chciał. Bartek nigdy nie potrafił powiedzieć czy Ala jest ładna czy brzydka, więc jak ktoś prosi go o to, żeby opisał swoją siostrę mówi jedynie, że jest taką.. No... Alicją
Adam - na dobrą sprawę Adaś nie jest bratem Bartka, ale przyjaźnią się od tak długiego czasu, że wszyscy traktują go jak członka rodziny. Bartek wskoczy za niego w ogień, da się pokroić, odda nerkę a nawet drugie śniadanie i spokojnie pojedzie do Meksyku wyciagnąć go z więzienia, nawet o 3 w nocy.
Gosia - babcia, o której marzą wszyscy. Wesoła kobieta wciskająca wnukom pieniądze do ręki, piekąca ciasta, latająca na fitness.. Tańcząca salsę! Na co komu bujany fotel i kocyk w kratke, skoro tyle jest jeszcze do przeżycia!
Ewelina - młodsza siostra Bartka i Ali, nazywana również pieszczotliwie "Zakałą Rodziny". Wredna, złośliwa, prawdopodobnie wdała się w siostrę mamy Oli - Irenę, która patrzy na wszystkich z góry i sądzi, że jest pępkiem świata, zupełnie jak jej chrześnica Ewka.
Pani Stasia - kobieta-złoto. Nie jest co prawda faktycznym członkiem rodziny, ale jest z rodziną Klimasińskich już tak długo, że wszyscy traktują ją jak kogoś bardzo bliskiego. To własnie ona sprząta, gotuje i pilnuje, żeby tata Jerzy zawsze miał czystą koszulę w szafie. Bez niej, prawdopodbnie, wszyscy zginęliby śmiercią tragiczną.


Zainteresowania

Bartka interesuje wszystko to, co interesować go nie powinno. Zamiast się uczyć biega za piłką, gra w kosza i pływa codziennie rano, o ile wstanie oczywiście bo z tym ma wielki problem. Nie byłby sobą, gdyby nie powiedział że przede wszystkim interesuje go płeć piękna. Dobry klub i ładna dziewczyna to jest to co Bartuś lubi najbardziej. Oprócz robienia wszystkim na około żartów, a w tym jest absolutnym mistrzem. Po godzinach zajmuje się też pilnowaniem swojej siostry, która (w jego mniemaniu) bez jego opieki skończy na samym dnie i zacznie pukać od spodu.


Ciekawostki
- Jest absolutnym mistrzem grilla. Oczywiście nikt nie chce wierzyć, że Bartuś potrafi wstać o ósmej rano, żeby zamarynować karkówkę i przygotować kiełbaski, ale tak właśnie jest. Do tego świetnie radzi sobie ogólnie w kuchni. Jeśli jest w Przemyślu, wyręcza panią Stasię i szykuje obiad dla całej rodziny. Jak ma dobry humor bierze śniadanko na tacę i zanosi Ali do pokoju, ot taki brat-miś. Czasem mu się zdarza.
- Przez dziesięć lat trenował biegi długodystansowe, dodatkowo przez okres liceum biegał sprintem na krótkich dystansach. Teraz, jak sam się śmieje, biega jedynie do monopolowego po piwo. Czasem brakuje mu tych treningów, więc ubiera wygodne buty i idzie biegać po parku - bardzo często świadczy to również o tym, że Bartuś najnormalniej w świecie ma zły humor.
- Ma żal do rodziców o to, co dzieje się teraz w ich domu. Kompletnie nie potrafi zrozumieć dlaczego po rozwodzie wciąż schodzą się i rozchodzą, wolałby żeby postawili sprawę jasno - albo do siebie wracają, albo niech nie robią mu nadziei na "normalną rodzinę".

Orientacja: Hetero
Religia: Katolik


Lenz von Johnston

Młodość, wolność, beztroska. WrocLove.
Powrót do góry Go down
 
Bartek Klimasiński
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
IMPROVE! :: MIESZKAŃCY :: -
Skocz do: